Luiza Kwiatkowska: Razem / Together / Заедно
Wystawy indywidualne zagraniczne /WIERNA KOTOM
Pytają ludzie spoza branży, skąd w dzisiejszej sztuce jest tyle nonszalancji, pozornie niekontrolowanego rysunku, skąd taki brak dbałości o odtwarzanie naturalnego wyglądu rzeczy. Może i pogarda dla weryzmu. Wyjaśnienie jest proste – po co trudzić się imitowaniem jakiejś formy naturalizmu, kiedy nosimy w kieszeniach coraz doskonalsze narzędzia odzwierciedlające obrazy świata. Jednakowe! Podczas gdy swobodna ekspresja jest niepowtarzalna. Jest już nas ponad osiem miliardów, a każda osoba – nieco inna. Dlatego interesująca.
Luiza Kwiatkowska jest wierna kotom, co nie znaczy, że wciąż powtarza jeden motyw. Jak koty, chodzi własnymi drogami. Swobodnie korzysta z narzędzi cyfrowych, lokując swych pupili a to na mapie Japonii, na zdjęciu z supermarketu, bądź na znalezionym druku magazynowym. Bo rysować można na wszystkim. Można i trzeba, bezwiednie zapisując siebie, nawet gdy do dyspozycji jest tylko przypadkowy karteluszek. Wśród tych ponad ośmiu miliardów ludzi Luiza Kwiatkowska jest jedyna, tak jak jedyne są jej rysunki.
Kiedyś mądry profesor przestrzegał: nigdy nie zabieraj się do pracy z założeniem „Teraz zrobię dzieło sztuki”, bo na pewno ci się nie uda. One powstają nie wiadomo dlaczego i nie wiadomo kiedy. A im więcej swobody, tym więcej autentyzmu, prawdy o sobie samym, tym więcej szansy na przygodę dla artysty i jego publiczności. Więcej szansy na dzieło.
Kotka kuzynki przed miesiącem urodziła pięć kociąt. Wszystkie śliczne, a każde inne. Trudno oprzeć się ich urodzie, indywidualnej od pierwszego dnia!
Każdy z kotów Luizy Kwiatkowskiej ma własny charakter i na pewno będzie żył według własnych potrzeb i decyzji.
Koty są tajemnicze, a przecież Mircea Eliade głosił, że niezbędną cechą prawdziwego dzieła sztuki jest element tajemnicy. Nieprzypadkowa koincydencja, jak się zdaje…
Rafał Strent
Prezentowana wystawa to zbiór prac z lat 2021-2023, większość z nich to krótkie formy graficzne zawierające skrótowy komentarz tekstowy. Myślę, że wizualnie łączą się w dość duży cykl. Można nazwać je plakatami lub ilustracjami...
Tytuł wystawy wziął się od słowa / razem / poprzez które nawiązuje do prac które zostały zebrane razem. Staram się również skupić na słowach, jako abstrakcyjnych bytach wizualnych, które w swojej skrótowej / literowej formie tworzą odrębny byt graficzny, który może być odczytywany zupełnie inaczej przez każdego z odbiorców, sama warstwa językowa jest barierą, każdy z nas ma inne postrzeganie języków obcych. Punktem wyjścia był plakat zawierający typografię napisaną bułgarską cyrylicą i właśnie słowo „razem”. Myślę, że każdy będzie w inny sposób odczytywał każdą z prac, powinny mówić same za siebie. Niektóre pozostawione są bez komentarza, ale zawierają tytuł, który może coś mówić. Każdy z nas ma też odrębny rodzaj poczucia humoru, ale myślę że prezentowane tu byty mogą wywołać uśmiech. Prace powstawały w różnym czasie, łączy je prostota wizualna, próba osiągnięcia tak wiele, poprzez tak niewiele, co jest bardzo trudnym zadaniem.
Luiza Kwiatkowska